Tym razem połączył dwie grupy z poszerzonym programem języka niemieckiego z klas 6 i 8. Kiedy padł pomysł, aby stworzyć przestrzeń do praktycznej komunikacji w tym języku, nastroje wśród uczniów były zróżnicowane. Zaciekawienie mieszało się z obawami. Pojawiło się mnóstwo pytań: “czy sobie poradzimy, czy ich zrozumiemy, czy będziemy mówić poprawnie, czy znajdziemy wspólne tematy”. Im bliżej terminu spotkania, tym stres rósł. Zapewnienia nauczyciela, że niemiecki to tylko środek do celu, a celem jest poznanie drugiej osoby, pomagały tylko połowicznie. Kiedy uczniowie zasiedli do stolików i wymienili pierwsze zdania, wszystko stało się jasne: pomysł okazał się sukcesem. W życzliwej atmosferze, wszyscy starali się porozumieć z drugą osobą i jak najwięcej się o niej dowiedzieć. Uśmiechnięte twarze były dowodem na to, że zawsze warto próbować, nawet z lękiem, a wyjście z własnej strefy komfortu może dać poczucie ogromnej satysfakcji.